W minioną sobotę doszło do poważnego incydentu na terenie gminy Mszczonów, gdzie ratownicy medyczni zostali zaatakowani przez 48-letnią kobietę. Mieszkanka gminy Mszczonów, obywatelka Ukrainy, wezwała pomoc, jednak jej partner nie wymagał interwencji. W trakcie wykonywania swoich obowiązków ratownicy spotkali się z agresją oraz groźbami ze strony zgłaszającej, która została następnie zatrzymana przez policję.
Incydent miał miejsce 28 sierpnia, kiedy to ratownicy otrzymali zgłoszenie o potrzebie pomocy dla partnera kobiety. Okazało się, że nie była ona w rzeczywistości potrzebna. W trakcie wykonywania standardowych procedur, 48-latka zaczęła stosować wulgarny język oraz groziła ratownikom, stwarzając tym samym nie tylko stresujące sytuacje dla medyków, ale również dla osób oczekujących na pomoc.
Kobieta została zatrzymana przez funkcjonariuszy policji i przewieziona do żyrardowskiej komendy. Usłyszała zarzuty dotyczące znieważenia ratowników oraz kierowania groźbami karalnymi, co zgodnie z przepisami prawa może skutkować karą pozbawienia wolności do 3 lat. Policja podkreśla, że ratownicy medyczni są traktowani na równi z innymi funkcjonariuszami publicznymi i każdy akt agresji wobec nich będzie zgłaszany oraz odpowiednio ścigany. Tego rodzaju incydenty pokazują, jak istotne jest zapewnienie bezpieczeństwa nie tylko podczas udzielania pomocy, ale także w relacjach ze społeczeństwem.
Źródło: Policja Żyrardów
Oceń: Interwencja ratowników medycznych przerodziła się w incydent z agresją
Zobacz Także